poniedziałek, 4 października 2010
poniedziałek, 27 września 2010
środa, 22 września 2010
rainbow box
Znacznie bardziej lubię wrzesień od kiedy nie wiąże się to dla mnie z początkiem szkoły. Chłodniej już i ciemniej, ale to też ma swoje uroki..
Lubię wrześniowe ciepłe dni z błękitnym niebem i wielkimi kłębami białych chmur. Mogłabym tak sobie siedzieć i patrzeć, jak się powoli przesuwają nad krawędziami budynków albo po prostu nad horyzontem. siedzieć i patrzeć. i to by wystarczyło.
mam swoje ulubione miejsca w centrum Białegostoku, gdzie można tak siedzieć i patrzeć.. siedzieć i patrzeć. Mnóstwo myśli przychodzi wtedy do głowy. Czasem złych. ale o wiele łatwiej przegania się złe myśli, kiedy niebo nad głową jest tak bardzo błękitne.

Rok temu brakowało mi podróży wrześniowych. Za to w tym roku był Gdańsk. :) Trochę deszczowy, to prawda, ale morze też jest przecież całkiem mokre. Sprawdziła się też stara zasada: weź parasol, a deszczu nie będzie -co innego, gdy zostawisz go w pokoju, bo przecież tak ładnie świeci dziś słońce..
ale deszczowy Gdańsk w końcu zrekompensował nam to przejściowe moknięcie ogromną tęczą.
Etykiety:
lumix
wtorek, 10 sierpnia 2010
jeśli dziś wtorek, to jesteśmy w Belgii

lubię zapach deszczu. lubię słuchać jak pada. [byle nie za długo]
i słońce w trakcie / po deszczu.
lubię dni jak dziś. trochę słońca, trochę deszczu. nie grzeje za mocno, więc gdyby się uprzeć to można nawet włożyć ulubiony sweter. lato. ;)
/film, herbata i ciastka. upiekłam rano. są dni idealne, żeby piec ciastka. i dziś jest właśnie taki dzień : )
Etykiety:
zenit
wtorek, 3 sierpnia 2010
środa, 30 czerwca 2010
niedziela, 20 czerwca 2010
chromolę

piję herbatę i słucham jak pada deszcz. patrzę jak płynie ulicą. pięknie, chociaż chłodno.
więcej wolnego czasu to więcej niepotrzebnych myśli o niedokończonych sprawach.
myślę o wielu rzeczach, które teraz zrobiłabym inaczej - czy to w projektach czy życiowych rozmowach. coś, co wydawało się dobre w tamtej chwili, po czasie wydaje mi się zupełnie nietrafione
Etykiety:
zenit
czwartek, 10 czerwca 2010
czwartek, 3 czerwca 2010
sobota, 22 maja 2010
ctrl+alt+del
wraz z końcem pewnego etapu chyba coś we mnie umarło.
są chwile, gdy przebłyskuje mi myśl, że da się to jeszcze reanimować.
ale mijają szybko.
zawiesiłam się w jakimś momencie i teraz przydałby się restart.
Etykiety:
zenit
środa, 5 maja 2010
środa, 28 kwietnia 2010
poniedziałek, 26 kwietnia 2010
niedziela, 25 kwietnia 2010
przechodząc

drobne gesty, uprzejmości wymieniane z przypadkowymi przechodniami.
nie wiedziałam, że tylu ludzi mówi do siebie idąc ulicą.
/na "skanie" odbijają się moje ręcę i obiektyw lumixa. jeszcze nad tym popracuję;) Smena 8M
Etykiety:
smena
niedziela, 4 kwietnia 2010
niedziela, 28 marca 2010

zbiłam dziś szklankę. zapomniałabym dawno, gdyby pod gorącą wodą nie zapiekło skaleczenie. przypomniałam sobie teraz tę szklankę i pomyślałam:
a może to na szczęście?
przydało by się w sumie..
/na zdjęciu rynek łomżyński/
Etykiety:
smena
czwartek, 18 marca 2010
niedziela, 7 marca 2010
weekendu nie było

Lubię wycieczki. Nawet takie niedaleko - wyprawy jednodniowe czy kilkugodzinne. Najlepiej gdy świeci słońce, choć gdy jest deszcz też można sobie świetnie poradzić -wystarczy pozytywne nastawienie i odpowiednie towarzystwo.
Etykiety:
lumix
czwartek, 4 marca 2010
sobota, 27 lutego 2010
jutro znów pełnia

czasem życie zatacza pętlę. Nie, nie koło - nie wszystko się powtarza, tylko pewne etapy zaczynają się i kończą w tym samym miejscu (choć z nowymi doświadczeniami) -czy inaczej: wraca się do punktu wyjścia. Czasem łapię się na tym, że celowo ku temu zmierzam. i zupełnie nie wiem, czy to dobrze.
Etykiety:
pinhole
poniedziałek, 22 lutego 2010
constans
są takie rzeczy, mijane nawet codziennie, które uświadamiają, że wokół tak naprawdę niewiele się zmienia -w oknie mieszkania na Sienkiewicza zawsze w weekend migają kolorowe światła, J. zawsze jest w gorszej sytuacji niż Twoja, a listonosz niezmiennie dzwoni dwa razy. cokolwiek złego by się w moim życiu nie działo, jak wiele by się nie zmieniało, gdzieś obok jest to małe constans, które czasem jak nic innego pozwala wrócić do pionu.
Etykiety:
fujinon
czwartek, 18 lutego 2010
dzień pierwszy
Chyba pora powiedzieć Dzień Dobry.
Pomyślałam, że dziś będzie dobrym dniem na początek.
i chyba faktycznie jest.
Etykiety:
fujinon
Subskrybuj:
Posty (Atom)